wtorek, 14 czerwca 2011

Oblizywanie łyżeczki, czyli wrażenia po Confiturze 2011

Chwała!
Zgodnie z zapowiedziami w ostatnią sobotę gościłem, jako jeden z członków silnej grupy pod wezwaniem, w stolicy na największej darmowej konferencji jawowej - Confiturze. Tradycyjnie już skorzystaliśmy z nocnej oferty PKP i z samego rana, po orzeźwiającym spacerku stawiliśmy się ciut przed czasem na miejscu. Tę chwilkę można było więc spokojnie wykorzystać na zabiegi higieniczne, przywitania i pogaduszki.
Po rejestracji i zapoznaniu się z zawartością podarków (w moim wypadku koszulka, bardzo fajna, i trochę papierków reklamowych. Szkoda jedynie, że skoro był konkurs-ankieta nie było dodanego żadnego pisadła) przyszedł czas na krótkie otwarcie i pierwszą prezentację, pozakonkursową, że tak powiem. Niestety, nic mi z niej za bardzo w pamięci nie zostało, gdyż byłem zdecydowanie zbyt zmęczony na korzystanie z języka obcego. Mimo starań, moja część R mózgu nie bardzo jeszcze funkcjonowała, a ta druga akurat nie gawarit...

wtorek, 7 czerwca 2011

Mycie słoików czyli wyprawa po Konfitury

Chwała!
Witam ponownie jak na drugiej części meczu. Pogoda się nam uletnia powolutku, więc szkoda czas tracić przed ekranem.
Skoro mus się ruszyć, to dlaczego by nie do Warszawy? - pomyśleli członkowie Szczecińskiej Grupy Ekspedycyjnej. – Okazja jest to ruszamy!
Tak, tak drżyj Stolico, już w najbliższą sobotę dokonamy precyzyjnego desantu na obiekty goszczące tegoroczną konferencję Confitura. Oj, dżemy i powidła lać się będą (byle nie woda ;))...