Jak może Szanownym Czytelnikom wiadomo, skromna ma osoba należy do osób wygodnickich niezmiernie, i przy wyborze także oprogramowania stawia bardzo często własną wygodę przed możliwościami, trendami, ideami i innymi aspektami mogącymi na tenże wybór wpłynąć. Stąd chociażby w „konflikcie systemów” siedzę okrakiem niczym baron Münchhausen na kuli armatniej, bo używam na co dzień i Windows i Linuxa (na dziś Ubuntu). Aczkolwiek nie ukrywam, że przynajmniej w zastosowaniach domowych chciałbym zmienić tegoż „łyndołsa” na „łubuntu”, że tak powiem „na stałe” (a przynajmniej jako ten częściej używany system). Tą przeszkodą stającą mi na drodze k’temu celowi jest brak wygodnych „zamienników” dla części aplikacji, których pod Windows używam bardzo często. Wspomniane aplikacje to Miranda IM, foobar2000 oraz Total Commander.
W tym tygodniu wydaje się, że odpadł problem tego ostatniego. Po niezbyt udanych próbach przyzwyczajenia się do gnome-commandera czy Krusadera nadzieja ma na znalezienie wygodnego odpowiednika zmalała praktycznie do zera. Aż tu nagle, kolega Gozdal, raczył mnie poinformować, że „klon Nortona” z którego on osobiście korzysta, jest też dostępny pod Linuxa. Czym prędziej przystąpiłem więc, niczym młoda lekarka na rubieży, do instalacji. Uruchomiłem, wykorzystuję i jak dotąd (odpukać) jestem zadowolony.
Wzmiankowaną aplikacją jest niejaki Double Commander. W celu instalacji pod Ubuntu należy pobrać odpowiedni dla nas pakiet .deb ze strony projektu, a następnie zainstalować korzystając z polecenia dpkg -i nazwa_pobranego_pakietu. Ze strony można też pobrać polski plik językowy, który należy (jeśli chcemy wykorzystać) umieścić w katalogu /opt/doublecmd/language.
Tak więc, wygląda na to, że do znalezienia zostały mi już, tylko i aż, wspomniane zamienniki dla Mirandy (Pidgin, Empathy czy Kopete jak na razie, to se można o kant d... potłuc) i foobara2000 (całkiem miło wygląda tandem mpd+sonata, ale nie odtwarza MPC SV8, a to dla mnie wymóg obowiązkowy. Swoją drogą, zdaje się nie ma możliwości odtwarzania tych plików „z gotowca” pod Ubuntu 9.10, a kompilować samemu mi się nie chce...).