wtorek, 18 lutego 2014

Autolosowanie w Foobarze

Chwała!
A dzisiaj, znów po zbyt długiej przerwie, powrócę dobrą myślą do mojego ulubionego odtwarzacza  muzycznego kryjącego się pod nazwą foobar2000. Konkretniej zapiszę sobie w tym pamiętniczku w jaki sposób zrobić sobie playlistę samouzupełniającą się losowym albumem w momencie zbliżania się do końca aktualnie granego. Co prawda, zdaję sobie sprawę, że jako zacofany piernik nie doceniam wspaniałości jakże cudownych wynalazków typu Spotify, LastFm, iTunes i co tam jeszcze wymyślono w międzyczasie. Nie dziwnym będzie dla mnie jeżeli ich użytkownicy wzruszą ramionami czy też wybuchną radosnym śmiechem, ale cóż... Inna wizja tego jaki świat ma być też ma prawo istnieć.