Sława!
Ponad rok temu żywot tego dzienniczka zaczął się niewinnie od wpisu dotyczącego pudrowania noska pewnemu odtwarzaczowi muzycznemu. Czas mijał, wychodziły nowe wersje odtwarzacza, a ja też zmieniłem sobie jego wygląd na bardziej mi odpowiadający.
Jednakże odtwarzaczem ciągle jest foobar2000, a autorem skórki ciągle Br3tt. Otóż w roku ubiegłym objawił on cudo zwane XChange (w najnowszej wersji kompatybilny z fbk 1.0), charakteryzujący się przede wszystkim wysoką konfigurowalnością bez zbytniego dłubania w skryptach. Rozmieszczanie komponentów jest bajecznie proste, dzięki czemu nawet największy laik sobie poradzi i dostosuje do swoich potrzeb (oczywiście po przeczytaniu instrukcji obsługi). Zdecydowanie polecam!
P.S. Prezentacja się tworzy, ale sami wiecie. Olimpiada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz